LIVE:

Nasz PREMIUM PARTNER
 
 
 
WYWIADY
KOMENTARZE
OPINIE
 
"PIŁKARZE CHCĄ COŚ UDOWODNIĆ"

Trener Waldemar Fornalik przed meczem w Poznaniu

DOMINIK KUBERA

"Trudniej broni się tytułu, niż go zdobywa"

MARCIN NOWAK

"Czekaliśmy na ten awans"

 
  • 1 LK, Górnik Trans.eu Wałbrzych - Timeout Polonia 1912 Leszno 84:79

    Trener Dariusz Żuraw podsumowuje sezon Lecha
  • Cracovia Kraków - Lech Poznań 1:0 (kulisy meczu)

    FUTSAL LESZNO AWANSOWAŁ DO EKSTRAKLASY
  • Puchar Polski dla Blind Football Śląsk Wrocław

    Piotr Pawlicki z nowym kotraktem
  • N.Pedersen i M.Zagar - walka na całego!

    "Jaskółka" zburzona
  • Kowal Extreme Off Road

 
Prawucki Smyk
 
> STREFA KIBICA
Strefa kibica
 
 

MARCIN NOWAK

Dyscyplina: Żużel, region: Leszno
Dodano: 2023-10-10 15:44, autor: admin admin (MC)
Zródło: własne
 
"Czekaliśmy na ten awans"
 

Rozmowa z Marcinem Nowakiem, leszczynianinem w barwach drugoligowej Texom Stali Rzeszów, która wygrała ligę i awansowała na zaplecze PGE Ekstraligi

 

- Długo świętowaliście zdobycie awansu do 1.ligi?
Marcin Nowak (Texom Stal Rzeszów): - Świętowanie trochę trwało (śmiech). Na pewno kilka godzin zeszło. Najpierw na stadionie cieszyliśmy się z wygranej razem z kibicami. Później była wspólna kolacja. Na niej okazja do rozmów - co za nami, jaki to był sezon, itp. Naprawdę dobrze się bawiliśmy. Muszę powiedzieć, że na pewno radość i satysfakcja duża, gdyż na ten awans czekaliśmy. Czekał chyba cały żużlowy Rzeszów.


 

- Rok temu miałem wątpliwości, nie byłem przekonany do twojego pomysłu, gdy podjąłeś decyzję o przeprowadzce z 1 ligi do 2.ligi.
- Wtedy mówiłem, że robię krok w tył, tylko po to, żeby za chwilę zrobić dwa kroki do przodu. Tak się stało. Mam nadzieję, że na tych dwóch krokach do przodu się nie zatrzymam. Przed nami starty w 1.lidze i na pewno nie będę hamował.


 

- Rok temu przeniosłeś się z Orła Łódź do Texom Stali Rzeszów. Prezes Witold Skrzydlewski w niedzielę dzwonił z gratulacjami?
- Nie dzwonił, ale dostałem SMS-a. Z panem prezesem Skrzydlewskim zawsze sympatycznie. Już w przyszłym sezonie odwiedzę Łódź, gdy pojedziemy z Orłem ligowy mecz. Na pewno będzie okazja uścisnąć dłoń z prezesem Skrzydlewskim. Już dzisiaj mogę powiedzieć prezesowi, że przyjedziemy po zwycięstwo.


 

- Jeszcze na chwilę chciałbym wrócić do finałowego meczu z Ultrapur Startem Gniezno. Co stało się w 11.biegu, gdy na torze poleciały iskry i po biegu zrobiło się gorąco w parku maszyn?
- Nic wielkiego się nie wydarzyło. Wiadomo, że żużel jest specyficzny i różnego rodzaju sytuacja torowe przytrafiają się. Na torze trzeba reagować w ułamku sekundy. Krystian (Pieszczek - dop. red.) mnie nie zauważył i powiózł, co sprawiło że adrenalina mocniej zabuzowała. Ale szybko wróciło wszystko do normy. Emocje opadły, podaliśmy sobie rękę, nie ma między nami złej krwi. Potwierdzeniem tego był 14. bieg, w którym jechaliśmy razem i wszystko grało.


 

- Czy wiesz, że jesteś pierwszym Polakiem po 11 latach, który okazał się najskuteczniejszym żużlowcem 2.ligi? Gratulacje
- Dziekuję za gratulacje. O tym, że w ostatnich latach najskuteczniejsi w 2.lidze byli zagraniczni zawodnicy, przeczytałem na facebooku. Miło, że znalazłem się na pierwszym miejscu. Przyznam się, że w sezonie nie śledziłem statystyk. Starałem się po prostu robić swoje.


 

- Texom Stal szaleje na rynku transferowym. Potwierdzeniem tego jest transfer trzykrotnego mistrza świata Nickiego Pedersena. Wy, zawodnicy, wiedzieliście wcześniej o planach transferowych kierownictwa klubu?
- Zawodnicy i drużyna wiedzieliśmy wcześniej, jaki transfer przygotowują nasi prezesi.  Nicki Pedersen to duże WOW. Tyle mogę powiedzieć. Dołączył do nas zawodnik, który będzie liderem. To żużlowiec z wielkimi osiągnięciami, dużym doświadczeniem i umiejętnościami. Będzie od kogo się uczyć.


 

- Transfer Pedersena do Texom Stali zamyka kadrę na sezon 2024?
- Nie wiem, nie mam zielonego pojęcia. O sprawy kadrowe proszę pytać władze klubu.


 

 - Czy po zdobyciu awansu znaleźliście czas na rozmowy o planach na przyszły sezon?

- Na pewno będziemy rozmawiać. Może już niedługo, gdy spotkamy się przy podpisywaniu kontraktów. Rok temu było tak, że nikt nie wywierał presji. Prezes mówił, że jak się uda, to walczymy o miejsce w play off. Przecież zawodnicy wymagają sami od siebie, żeby wyniki były jak najlepsze. Nam nie trzeba mówić, że byłoby dobrze wygrać, albo byłoby fajnie awansować. My tego chcemy, dążymy do tego. Chcemy wygrywać w każdym meczu. Tak będzie również w przyszłym roku. Pojedziemy o miejsce w play off, a jak już się w nim znajdziemy, to walczymy dalej. Nikt na pewno nie będzie zaciągał hamulca. Obiecuję!

 
 
 


 

Dodane komentarze

Copyright by sportowy24.net