Trener Waldemar Fornalik przed meczem w Poznaniu
"Trudniej broni się tytułu, niż go zdobywa"
"Czekaliśmy na ten awans"
"DOMIN" Z AWANSEM, "SMYK" ZA BURTĄ
Dominik Kubera z Fogo Unii Leszno stanął na drugim stopniu podium el. IMŚ juniorów w Stralsundzie. Zwycięzcą został Frederik Jakobsen. Trzeci był Słoweniec Nick Skorja. W mistrzostwach Europy wziął udział klubowy kolega popularnego "Domina" - Bartosz Smektała. Niestety, leszczynianin nie miał szczęscia.
Kubera w el.IMŚ juniorów zgromadził 14 punktów. Tyle samo punktów zgromadził Frederik Jakobsen. O zwyciestwie w turnieju musiał rozstrzygnąć dodatkowy bieg. Lepszy w nim okazał się Duńczyk i on stanął na najwyższym podium. Wcześniej awans do finału IMSJ zakwalifikowali sie m. in. Maksym Drabik, Dawid Lapmart i Rafał Karczmarz. Obrońca mistrzowskiego tytułu, Bartosz Smektała, nie startował w eliminacjach. 21-latek prawdopodobnie otrzyma tzw. dziką kartę.
Smektała startował w Grand Prix Chellenge SEC na Węgrzech. Nie udało mu się zakwalifikować do finałowej rozgrywki. Wychowanek leszczyńskich Byków uplasował się na 10 miejscu. Zawody wygrał bezkonkurencyjny Grigorij Łaguta. Awans wywalczył tylko jeden reprezentant Polski - Kacper Woryna. Oprócz Smektały odpadli m. in. Adrian Miedziński, Paweł Przedpełski i Tobiasz Musielak. (M)