Trener Waldemar Fornalik przed meczem w Poznaniu
"Trudniej broni się tytułu, niż go zdobywa"
"Czekaliśmy na ten awans"
BYKI KOMPLETUJA KADRĘ
Emil Sajfutdinow jest pierwszym zawodnikiem Fogo Unii Leszno, który przedłużył kontrakt na nowy sezon. Klub prowadzi rozmowy z pozostałymi unistami. Propozycję przedłużenia umów otrzymali m. in. Grzegorz Zengota, Peter Kildemand i Piotr Pawlicki. Ten ostatni w tym tygodniu negocjował z działaczami. Umówili się na kolejne spotkanie.
Niepewny wydaje się być w Lesznie los Nickiego Pedersena. Duńczyk posiada ważny kontrakt do 31 października 2017, ale władze klubu zastanawiają się nad jego rozwiązaniem. W Lesznie planują zbudować zespół wokół Sajfutdinowa i to właśnie Rosjanin jest kreowany na lidera zespołu. W Lesznie zgłaszają zastrzeżenia pod adresem Pedersena, że miał negatywny wpły na atmosferę w zespole.
Pedersen deklaruje gotowość współpracy i chęć kontynuowania kariery w leszczczyńskiej Unii. Działacze z ulicy Strzeleckiej rozglądają się za posiłkami. Pierwszy wybór stanowił Patryk Dudek z Falubazu Zielona Góra. Indywidualny mistrz kraju otrzymał propozycję transferową z Leszna, ale nie dał się skusić, wybierając macierzysty klub. W kręgu zainteresowań leszczynian znajduje się Janusz Kołodziej, ale ten z kolei wciąż jest niezdecydowany i nie wyklucza pozostania w Unii tarnow i startów na zapleczu ekstraligi. Poza tym, otrzymał kilka ofert i może wybierać.
„Koldi” już był zawodnikiem leszczyńskich Byków. W 2010 roku pomógł biało – niebieskim w zdobyciu tytułu mistrza Polski. Wychowanek tarnowskich „Jaskółek” utrzymuje wysoka formę i dobrą skuteczność. Nie przypadkowo był w tym sezonie liderem drużyny z Mościc. W Lesznie jego występy sprzed 6 lat bardzo dobrze wspominaj i chętnie sięgną po Kołodzieja. Reprezentant Polski miałby zastąpić Nickiego Pedersena. (CK)