LIVE:

Nasz PREMIUM PARTNER
 
 
 
WYWIADY
KOMENTARZE
OPINIE
 
"PIŁKARZE CHCĄ COŚ UDOWODNIĆ"

Trener Waldemar Fornalik przed meczem w Poznaniu

DOMINIK KUBERA

"Trudniej broni się tytułu, niż go zdobywa"

MARCIN NOWAK

"Czekaliśmy na ten awans"

 
  • 1 LK, Górnik Trans.eu Wałbrzych - Timeout Polonia 1912 Leszno 84:79

    Trener Dariusz Żuraw podsumowuje sezon Lecha
  • Cracovia Kraków - Lech Poznań 1:0 (kulisy meczu)

    FUTSAL LESZNO AWANSOWAŁ DO EKSTRAKLASY
  • Puchar Polski dla Blind Football Śląsk Wrocław

    Piotr Pawlicki z nowym kotraktem
  • N.Pedersen i M.Zagar - walka na całego!

    "Jaskółka" zburzona
  • Kowal Extreme Off Road

 
Prawucki Smyk
 
> STREFA KIBICA
Strefa kibica
 
 

BEZ JAKOŚCI I PUNKTÓW

Dyscyplina: P. nożna, region: Wrocław
Dodano: 2015-10-16 22:20, autor: admin admin (MC)
Zródło: własne
 
Śląsk w kryzysie? Wiele na to wskazuje
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Śląsk Wrocław doznał drugiej z rzędu porażki na własnym stadionie. Tym razem, uległ kieleckiej Koronie 0:1.

 

O ile poprzedni występ Śląsk, w którym przegrał z Piastem Gliwice 1:2 nie był zły w jego wykonaniu, to konfrontacja z Koroną pozostawia wiele do życzenia. Jakby zacięły się wszystkie tryby i trener Tadeusz Pawłowski musi mocno zastanowić się, jak wydostać drużynę z kryzysu. Tak, kryzysu! Inaczej tego nazwać nie możemy.

 

- Mój zespół nie dał sobie rady z drużyną ustawioną na grę z kontry. Atak pozycyjny nie był naszą silną stroną. Dużo strat, szczególnie środkowych obrońców, proste błędy indywidualne wprowadzały kłopoty, zdenerwowanie – analizował na gorąco po meczu trener Tadeusz Pawłowski.

 
Problemy Ślaska na boisku można było zauważyc juz w pierwszej części spotkania. Ostatni kwadrans pierwszej połowy był chyba najgorszym, jaki w tym sezonie zagrali wrocławianie. Zaczęło się decyzji sędziego, który podyktował rzut karny - w kontropwersyjnych okolicznościach. Sędzia Paweł Gil za zagranie ręką Flavio w polu karnym nie miał wątpliwości i wskazał na wapno. Wrocławianie protestowali, uważajac że Flavio nie zrobił tego celowo, tylko piłka nabiła się i nie powinno byc karnego. Skutecznym egzekutorem jedenastki okazał się Airan Cabrera.
 
 
Wydawało się, że gospodarze rzucą się do odrabiania strat, tymczasem Korona mogła jeszcze podwyższyć wynik. Gdyby nie interwencje bramkarza Mariusz Pawełka i kłopoty ze skutecznością piłkarzy z Kielc, to mogło skończyc sie tragedią. Wrocławianie w całym meczu mieli dwie okazje, ale nie były one tak dobre jak sytuacje przyjezdnych. Obie okazje strzeleckie Śląska zmarnował Kamil Biliński. Gospodarze strzelili bramkę w doliczonym czasie pierwszej połowy, ale piłka wpadła do siatki ze spalonego. Po wolnym Jacka Kiełba piłkę odbił przed siebie Zbigniew Małkowski. Z kilku metrów do pustej bramki główkował Tomasz Hołota, jednak trafił w słupek, a piłkę do siatki skierował w kolejnej dobitce Flavio Paixao. Portugalczyk trafił ze spalonego i sędzia słusznie gola nie uznał.
 
 

ŚLĄSK WROCŁAW – KORONA KIELCE 0:1 (0:1).

 

0:1 - Cabrera (35 min., rzut karny).

 

 

Śląsk: Pawełek – Celeban, Pawelec, Kokoszka (60 Gecov), Dudu – Hołota, Danielewicz (60 Bartkowiak) – Zieliński, F. Paixao, Kiełb (73 Grajciar) – Biliński.

 

Korona: Małkowski – Gabovs, Dejmek, Wilusz, Sylwestrzak – Grzelak – Sierpina, Jovanović, Aankour (69 Fertovs), Pawłowski (66 Zając) – Cabrera (82 Sobolewski).

 

Żółte kartki: Danielewicz, Dudu, Pawelec.

 

Sędziował: Paweł Gil (Lublin). Widzów: 5580.

 

Fot (2x) www.slaskwroclaw.pl/Krystyna Pączkowska

 
 
 


 

Dodane komentarze

Copyright by sportowy24.net